Ruch to….. życie!

20 czerwca 2020, 15:31

Wprowadzenie

Ruch jest naturalną, fizjologiczną potrzebą, która towarzyszy każdemu człowiekowi przez całe jego życie. Procesy metaboliczne, związane z każdą aktywnością człowieka, wytwarzają energię niezbędną do przeżycia wszystkim komórkom organizmu. Wielu naukowców i badaczy podkreśla pozytywny wpływ aktywności ruchowej na codzienne funkcjonowanie człowieka, zwłaszcza w kontekście siedzącego trybu życia oraz tzw. chorób cywilizacyjnych. Tymczasem, aktywność ruchowa ma również niebagatelne znaczenie w przypadku osób cierpiących na choroby neurologiczne i postępujące, takie jak SLA…

Stwardnienie boczne zanikowe, choroba postępująca, w przebiegu której dochodzi do stopniowego osłabienia siły mięśni i zaniku tkanki mięśniowej, podstępnie i systematycznie spowalnia chorego i ogranicza jego samodzielność i niezależność. Aktywność ruchowa, jak najdłuższe, samodzielne wykonywanie czynności dnia codziennego oraz systematyczna rehabilitacja mogą znaczącą poprawić możliwości funkcjonalne chorego. Tymczasem, na początkowym etapie choroby, niewielu chorych myśli o tak przyziemnych sprawach jak spacer, mało kto zastanawia się również nad potrzebą ćwiczeń i współpracy z fizjoterapeutą. Chory i jego rodzina koncentrują wszystkie swoje siły i energię na wizytach u lekarzy specjalistów, pobytach w klinikach i na oddziałach neurologicznych, poszukiwaniu magicznej (często niekonwencjonalnej) formy terapii czy „pigułki życia”… Takie postępowanie jest oczywiście naturalną konsekwencją przeżywania kolejnych etapów choroby. Tym bardziej istotne wydaje się zatem przypomnienie chorym i ich rodzinom, jak duże znaczenie ma aktywność ruchowa i rehabilitacja w życiu każdego chorego na SLA. Od pierwszych dni trwania choroby…

Dlaczego właśnie ruch?

Ruch jest naturalną, fizjologiczną potrzebą, która towarzyszy każdemu człowiekowi przez całe jego życie. Mięśnie, stanowiące ok. 40% masy ludzkiego ciała, podczas aktywności produkują niezbędną do życia energię cieplną, a powstające w nich bodźce przenoszone są przez układ nerwowy na narządy wewnętrzne, mając olbrzymie znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Aktywność ruchowa pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układów oddechowego i krążeniowego. Poprawie ulegają liczne parametry krążeniowe oraz takie parametry oddechowe jak: pojemność życiowa płuc (co związane jest głównie ze zwiększeniem ruchomości klatki piersiowej i poprawą siły mięśni oddechowych (!)) oraz przepływ krwi przez szczytowe partie płuc, co oczywiście ułatwia wymianę gazową w płucach. O tym, jak istotne jest prawidłowe funkcjonowanie układu oddechowego u chorych na SLA, pisaliśmy w 1 numerze „Kwartalnika dla chorych na SLA/MND” (do pobrania tutaj: https://mnd.pl/kwartalniki-stowarzyszenia/). Przypomnę jedynie krótko, że to właśnie zaburzenia w funkcjonowaniu układu oddechowego stają się z czasem przyczyną pogarszającego się stanu ogólnego chorego i ostatecznie jedną z głównych przyczyn śmierci chorego. Dlatego tak ważne jest zwrócenie uwagi na funkcjonowanie tego układu już od pierwszych dni trwania choroby tak, aby dzięki odpowiednim ćwiczeniom i codziennej aktywności jak najdłużej utrzymać płuca w formie… Najbardziej spektakularny wydaje się wpływ aktywności ruchowej na funkcjonowanie układu mięśniowego. W przypadku chorych na SLA, nawet systematyczne wykonywanie ćwiczeń fizycznych, nie spowoduje przyrostu tkanki mięśniowej. Niestety mięśnie nadal ulegać będą stopniowemu osłabieniu i zanikom, jednak codzienne ćwiczenia mogą ten proces spowolnić. Co więcej, ruch, w trakcie którego powstają impulsy elektryczne, umożliwia prawidłowe funkcjonowanie układu kostnego – stwarzając warunki do prawidłowej mineralizacji kości. Osoba leżąca narażona jest na powstawanie osteoporozy tzw. immobilizacyjnej (czyli spowodowanej unieruchomieniem), jej kości stają się bardziej kruche i podatne na złamania.

Liczne badania potwierdzają ostatnio hipotezę, że umiarkowany trening fizyczny, dostosowany do potrzeb ćwiczącego, może zwiększyć odporność na infekcje, poprawiając funkcjonowanie układu immunologicznego. Aktywność ruchowa ma również niebagatelne znaczenie dla funkcjonowania układu pokarmowego – osoby pozbawione ruchu, osoby leżące, szybko zaczynają cierpieć na zaparcia, które spowodowane są osłabieniem perystaltyki jelit, będącej konsekwencją nie tylko przyjętej pozycji ciała, ale przede wszystkim słabą pracą mięśni i ogólnym spowolnieniem metabolizmu.

Ruch daje radość! Pamiętajmy ponadto, że aktywność ruchowa pozytywnie wpływa na funkcjonowanie psychiczne każdego człowieka. W trakcie umiarkowanego wysiłku fizycznego dochodzi bowiem do uwalniania hormonów szczęścia – endorfin, rozładowania nadmiernych obciążeń psychoemocjonalnych oraz obniżenia poziomu lęku.

Jaka zatem aktywność ruchowa będzie najlepsza dla chorego na SLA?

W przebiegu SLA dochodzi stopniowo do osłabienia siły mięśni i zaników mięśniowych. Równocześnie narastają takie objawy jak bolesne kurcze mięśni, męczliwość mięśni, spastyczność oraz sztywność stawów. Wszystkie te dolegliwości, bardzo przykre dla chorego, mogą powodować kolejne ograniczenia w postaci zmniejszenia zakresu ruchomości stawów, przykurczy i utraty możliwości samodzielnego funkcjonowania w wykonywaniu czynności dnia codziennego. Z tych powodów aktywność ruchowa chorych na SLA powinna od jak najwcześniejszego etapu choroby nosić znamiona rehabilitacji ruchowej, a chory, pod okiem profesjonalisty, powinien codzienne wykonywać indywidualnie dostosowane do aktualnego etapu choroby zestawy ćwiczeń.

Rehabilitacja ruchowa w SLA powinna być łagodna, a jej podstawowym celem powinno być jak najdłuższe zapewnienie choremu niezależności funkcjonalnej oraz zapobieganie wtórnym skutkom narastającej niepełnosprawności, takim jak przykurcze, pogorszenie parametrów krążeniowych i oddechowych, zaburzenia trawienia, osteoporoza immobilizacyjna, itp.

W rehabilitacji chorych na SLA obowiązuje kilka zasad, które omówione zostały w „Poradniku dla pacjentów, ich opiekunów i wszystkich zainteresowanych – Co należy wiedzieć o chorobie neuronu ruchowego (MND)?” autorstwa dr Barbary Tomik i mgr Bożeny Jóźwiak (publikacja ta dostępna jest tutaj: https://mnd.pl/publikacje-i-poradniki/) Przede wszystkim należy pamiętać o tym, żeby zajęcia ruchowe lub rehabilitacyjne nie były dla chorego na SLA zbyt forsowne – przemęczenie chorego może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego – może przyspieszyć zaniki mięśni i powodować bolesne kurcze mięśni. Aktywność ruchowa powinna być prowadzona systematycznie, a jej intensywność powinna być dostosowana do indywidualnych możliwości każdego chorego i jego aktualnego stanu. Z tego powodu, pomocne może okazać się zasięgnięcie porady specjalisty – rehabilitanta, który pomoże dobrać odpowiedni zestaw ćwiczeń. Należy pamiętać, że ćwiczenia nigdy nie mogą być dla chorego bolesne i zbyt męczące – w takim przypadku należy zmodyfikować zestaw ćwiczeń, ich intensywność i/lub częstotliwość. Być może konieczne będzie wydłużenie czasu odpoczynku, zmodyfikowanie jakiegoś ćwiczenia lub zastąpienie go jakimś innym, łatwiejszym dla chorego. Istotne jest ponadto takie dobranie ćwiczeń, aby trening zapewniał pracę różnym grupom mięśniowym – najlepiej, jeśli w trakcie terapii ćwiczenia są odpowiednio przeplatane, nie forsując nadmiernie jednej grupy mięśniowej. Zaleca się ćwiczyć codziennie, około 20-30 minut dziennie. Jeśli jednak tak długi czas trwania ćwiczeń jest dla chorego męczący, można wykonywać ćwiczenia dwa razy w ciągu dnia po 10-15 minut. Najważniejsza w rehabilitacji chorych na SLA jest elastyczność i indywidualne podejście do każdego chorego. Przykładowe zestawy ćwiczeń znajdują się w „Poradniku dla chorych na SLA/ MND” oraz w przytoczonej wyżej publikacji.

Ruch każdego dnia, czyli potrafię to zrobić sam!

Poza systematycznie prowadzoną rehabilitacją ruchową i ćwiczeniami fizycznymi, niezwykle pomocna, wręcz niezbędna w osiągnięciu podstawowego celu rehabilitacji chorego na SLA (jak najdłuższego utrzymania samodzielności i niezależności chorego) jest własna, codzienna aktywność chorego. I nie chodzi tu o skomplikowane czynności, ale podstawowe czynności dnia codziennego – toaletę, przygotowywanie posiłków, zadbanie o swoje najbliższe otocznie, itp. Czynności te to doskonałe okazje do wzmacniania mięśni, ćwiczenia koordynacji nerwowo – mięśniowej i precyzji ruchu. Chory wykonując prostą z pozoru czynność, jaką jest przygotowanie herbaty, angażuje do pracy układ nerwowy i całe grupy mięśniowe, przede wszystkim jednak odczuwa satysfakcję z samodzielnie wykonanej czynności. Bliscy chorego nie powinni więc, „dla jego dobra”, wyręczać go w wykonywaniu codziennych aktywności, lecz zachęcać do jak największej samodzielności i aktywności każdego dnia oraz pomóc przystosować otoczenie chorego tak, aby możliwe było wykonywanie czynności precyzyjnych i wymagających dużo wysiłku (więcej na temat dostosowania otoczenia chorego oraz przedmiotów codziennej użyteczności można poczytać w „Poradniku dla chorych na SLA/MND” w rozdziale „Jak w codziennym życiu radzić sobie z problemami ruchowymi” autorstwa mgr Bożeny Jóźwiak. Polecamy!). Równocześnie opiekunowie nie powinni naciskać na chorego, aby wykonał czynność, która im wydaje się prosta i dostępna dla chorego, bo tylko chory wie, ile jest w stanie zrobić danego dnia i na jaki wysiłek może sobie pozwolić. Ważne jest więc właściwe rozplanowanie przez chorego każdego dnia, uwzględniające przerwy na odpoczynek i regenerację tak, aby w sposób optymalny wykorzystać siły i możliwości funkcjonalne na rzecz własnego zdrowia i dobrego samopoczucia.

Anna Schab Doktor fizjoterapii

Kontakt

Dignitas Dolentium 
ul. Gorczańska 26
34-400 Nowy Targ
Polska

Wspomóż

Numer KRS: 0000287744
Numer konta:
76 1600 1198 1841 2902 7000 0001,
Bank BGŻ BNP Paribas S.A.
61 1240 4432 1111 0000 4721 0358,
Bank PEKAO S.A.